Jesteś rodzicem, babcią lub dziadkiem? Bądź świętym, cierpliwie ucząc dzieci naśladowania Jezusa.
9 IV 2018
Misja szkoły i nauczycieli to rozwijać poczucie prawdy, dobra i piękna.
5 X 2017
Z odwagą zabiegajmy o wszystkie niezbędne środki dla ochrony życia naszych dzieci.
3 VI 2017
Usłyszmy krzyk ofiar i tych, którzy cierpią. Nie może być żadnej rodziny bez domu, żadnego dziecka pozbawionego dzieciństwa.
4 VI 2016
Drodzy młodzi, stawajcie się dzięki łasce Bożej autentycznymi i odważnymi chrześcijanami, świadkami miłości i pokoju.
24 IV 2016
Rodzina jest miejscem, gdzie rodzice stają się dla swoich dzieci pierwszymi nauczycielami wiary.
9 IV 2016
Rodzice, czy umiecie „tracić czas” z waszymi dziećmi? To jedna z najważniejszych rzeczy, które możecie robić każdego dnia.
27 X 2015
Chrześcijańscy nauczyciele, zarówno ci, którzy uczą w szkołach katolickich, jak i ci, którzy uczą w szkołach państwowych, powinni zachęcać uczniów do otwarcia na drugiego, który ma swoje oblicze, jest osobą, bratem i siostrą, aby go poznawać i szanować, z jego historią, z jego zaletami i wadami, z jego bogactwem i ograniczeniami. Chodzi tu o współpracę w takim wychowywaniu dzieci, aby były otwarte i interesowały się tym, co je otacza, zdolne do dbania o innych i do okazywania czułości, wolne od wszechobecnych uprzedzeń, według których, aby coś znaczyć, trzeba rywalizować z innymi, być agresywnym, twardym dla innych, szczególnie w stosunku do tych, którzy są inni, są obcokrajowcami lub którzy w jakikolwiek sposób są postrzegani jako przeszkoda w autoafirmacji. To jest niestety atmosfera, którą często dzieci oddychają. Dlatego, aby to zmienić, trzeba zabiegać, aby mogły oddychać innym powietrzem, zdrowszym, bardziej ludzkim.
Podczas przemówienia skierowanego do członków Włoskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Katolickich
5 I 2018
A przede wszystkim marz, nie lękaj się marzyć, marz o świecie, którego jeszcze nie widać, ale na pewno przyjdzie. Nadzieja wierzy w istnienie stworzenia, które rozciąga się aż po jego ostateczne spełnienie, gdy Bóg będzie wszystkim we wszystkich. Ludzie zdolni do wyobraźni podarowali człowiekowi odkrycia naukowe i technologiczne. Przemierzyli oceany i przeszli ziemie, na których nikt nie postawił stopy. Ludzie, którzy podtrzymywali nadzieję, to ci sami, którzy pokonali niewolnictwo i przynieśli lepsze warunki życia na tej ziemi. Pomyślcie o tych ludziach.
Podczas katechezy w czasie audiencji ogólnej
20 IX 2017
Dziecko wychowane jest do słuchania rodziców, bycia posłusznym rodzicom, którzy starają się nie rozkazywać w sposób brutalny, aby dzieci nie traciły ducha. Dzieci powinny wzrastać, nie tracąc ducha, krok po kroku. Jeśli wy, rodzicie, weźmiecie dzieci za rękę i zaproponujecie, aby wejść na te schody, krok po kroku sprawiacie, że wchodzą wyżej, to proces wychowawczy będzie przebiegał dobrze. Kiedy natomiast będziecie rozkazywać, każąc wejść wyżej, a dziecko mówi, że nie może – to się nazywa rozdrażnianiem dzieci – wymaganie od dzieci tego, czego nie są w stanie dokonać.
Podczas katechezy w czasie audiencji ogólnej
20 V 2015
Trudno wychowywać rodzicom, którzy widzą swoje dzieci tylko w godzinach wieczornych, gdy zmęczeni pracą wracają do domu – ci szczęśliwi, którzy mają pracę. Jeszcze trudniejsze jest to dla rodziców żyjących w separacji, obciążonych tym stanem. Bardzo im biednym trudno wychowywać, bo już sama separacja stanowi trudność. Często też dziecko traktowane jest jak zakładnik. Ojciec mówi źle o mamie, a mama źle o ojcu, co wyrządza jemu wiele zła. Wam, małżeństwom rozbitym, chciałbym powiedzieć: nigdy nie traktujcie dzieci jako zakładników, nigdy, przenigdy! Żyjecie w separacji z wielu powodów, ze względu na wiele trudności. Życie postawiło was wobec tej próby, ale niech dzieci nie noszą ciężaru tej separacji. Niech dzieci nie będą traktowane jako zakładnicy, przeciwstawiani drugiej stronie! Niech dzieci wzrastają, słysząc, że mama mówi dobrze o ojcu, a ojciec mówi dobrze o mamie, pomimo że nie są razem. Dla małżeństw rozdzielonych jest to bardzo ważne i trudne, ale możecie to uczynić.
Podczas katechezy w czasie audiencji ogólnej
20 V 2015
Nie ulega wątpliwości, że rodzice, a raczej niektóre modele edukacyjne przeszłości miały pewne ograniczenia. Ale prawdą jest również to, że są takie błędy, które mogą popełniać tylko rodzice, ponieważ mogą je zrekompensować w taki sposób, który jest niemożliwy dla kogokolwiek innego. Z drugiej strony, jak dobrze wiemy, doszło do tego, że w życiu mało jest czasu na rozmowy, refleksję i dyskusję. Wielu rodziców „zajętych” jest pracą – ojciec i matka muszą pracować – i innymi problemami, zażenowanych nowymi potrzebami dzieci i złożonością współczesnego życia, które jest takie i musimy je przyjąć takim, jakim jest, są sparaliżowani strachem przed popełnieniem błędów. Problem jednakże polega nie tylko na mówieniu. Co więcej, powierzchowny „dialogizm” nie prowadzi do prawdziwego spotkania umysłów i serc. Zadajmy sobie natomiast pytanie: „Gdzie” dzieci są naprawdę na swej drodze? Czy wiemy, gdzie tak naprawdę są ich dusze? A przede wszystkim, czy chcemy wiedzieć? Czy jesteśmy przekonani, że nie oczekują one w istocie niczego innego?
Podczas katechezy w czasie audiencji ogólnej
20 V 2015
Zwołuje nas dzieło miłości: wychowanie. Wychowywać to dawać życie. Miłość jest jednak wymagająca. Domaga się zaangażowania najlepszych środków, wytrwałej chęci, obudzenia pasji i wyruszenia z cierpliwością w drogę. (…)
Drodzy wychowawcy: jak wielkie zadanie powierza Wam Jezus. Rozwijajcie Waszą osobowość. Niech sama Wasza obecność przekazuje określony styl i przekonanie. Nie ulegajcie pokusie proporcjonalnego dzielenia Prawdy. Oby Wasz udział w ojcostwie i macierzyństwie nie unicestwił możliwości wychowanków.
Z książki Wymagania i pasja. O wychowaniu chrześcijańskim
2013