Być ludźmi Kościoła znaczy być ludźmi komunii.
25 VIII 2017
Dobro realizuje się i jest efektywne przede wszystkim wtedy, gdy czynimy je bezinteresownie w konkretnych, codziennych sytuacjach.
1 VIII 2017
Kościół jaśnieje tylko wtedy, gdy jest misyjny, gościnny, wolny, wierny, ubogi w środki i bogaty w miłość.
12 VI 2017
Proszę was, budujcie mosty, a nie mury, zło zwyciężajcie dobrem, a zniewagę przebaczeniem i żyjcie w pokoju ze wszystkimi.
18 III 2017
Wszyscy zostaliśmy wezwani, aby wyjść na świat jako misjonarze, niosąc wszystkim ludziom i każdemu środowisku orędzie Bożej miłości.
3 XII 2016
Zachęcam was do dawania świadectwa stylem życia osobistego i wspólnotowego: świadectwa bezinteresowności, solidarności i ducha służby.
7 IV 2016
Każda parafia i wspólnota zakonna w Europie niech przyjmie jedną rodzinę uchodźców.
8 IX 2015
Parafie muszą być w kontakcie z rodzinami, z życiem ludzi i z życiem społeczności. Muszą być domami o drzwiach zawsze otwartych, aby wychodzić innym na spotkanie. I to ważne, aby owemu zbliżaniu się ku drugiemu towarzyszyła jasna propozycja wiary. Chodzi o otwarcie drzwi, aby Jezus mógł wyjść z całą radością swojego przesłania. Módlmy się za nasze parafie, aby nie stanowiły tylko funkcjonalnych biur, ale, ożywione duchem misyjnym, były miejscami przekazywania wiary oraz świadectwa miłości.
Papieska intencja na wrzesień 2017
Największy problem, o jakim możemy pomyśleć, który możemy sobie wyobrazić, to życie statyczne: życie księdza, który ma wszystkie sprawy rozwiązane, dobrze poukładane, wszystko jest na miejscu, godziny urzędowania – o której otwiera się kancelarię, o której zamyka, o tej, o tamtej – wszystko… boję się księży statycznych. Boję się także, kiedy jest tak uporządkowany w modlitwie, modli się od tej do tamtej godziny.
Podczas spotkania z osobami konsekrowanymi w Genui
27 V 2017
Ileż osób odeszło na przykład z jakiejś parafii czy wspólnoty z powodu środowiska plotek, zazdrości, niechęci, które tam znalazły. Oddalamy ludzi i nie pozwalamy, by trwało dzieło Ducha Świętego. To jest grzech najczęstszy naszych wspólnot chrześcijańskich.
Podczas odwiedzin parafii św. Piotra Damianiego w Rzymie
21 V 2017
Chcecie doskonałej parafii? Zatem żadnego obgadywania. Jeśli masz coś do kogoś, powiedz mu to w twarz (…) Wspólnota, w której są osoby obgadujące innych, jest niezdolna do tego, by dawać świadectwo.
Homilia wygłoszona podczas pobytu w Guidonii
15 I 2017
Jeśli ktoś mówi: „Jestem katolikiem, chodzę w każdą niedzielę na mszę”, ale nie rozmawia z rodzicami, nie pomaga dziadkom ani ubogim, nie odwiedza chorych, to nie jest to głoszenie świadectwa wiary, to niczemu nie służy.
Do młodzieży w Guidonii
15 I 2017
Chciałbym podkreślić jedną rzecz: parafia jest ciągle aktualna! Parafia musi pozostać: jest strukturą, której nie wolno nam wyrzucić przez okno. Parafia jest właśnie domem ludu Bożego, tym domem, w którym On mieszka. Problemem jest to, w jaki sposób ustawić parafie! Są parafie z sekretarkami parafialnymi, które wydają się „uczennicami szatana”, straszące ludzi! Parafie z zamkniętymi drzwiami. Ale istnieją też parafie z drzwiami otwartymi, parafie, gdzie, kiedy ktoś przychodzi, by zapytać, mówi się: „Proszę bardzo. Proszą spocząć, na czym polega problem?”. A dana osoba jest cierpliwie wysłuchana… bo troska o lud Boży jest męcząca!
Podczas rozmowy z polskimi biskupami na Wawelu
2 VIII 2016
Parafia jest ważna! Niektórzy mówią, że parafia się zdezaktualizowała, bo teraz jest czas ruchów. To nieprawda! Ruchy kościelne pomagają, ale nie powinny być alternatywą dla parafii: powinny pomagać w parafii, rozwijać parafię, tak jak Sodalicja Mariańska, podobnie jak Akcja Katolicka i wiele innych. Parafia jest nietykalna: musi pozostać jako miejsce kreatywności, odniesienia, macierzyństwa i tego wszystkiego. Tam należy realizować wszelką zdolność kreatywności; a kiedy parafia rozwija się w ten sposób, to dokonuje się to, o czym mówiłem o uczniach-misjonarzach – nazywam to „parafią wychodzącą”.
Podczas rozmowy z polskimi biskupami na Wawelu
2 VIII 2016
W obliczu tragedii dziesiątków tysięcy uchodźców uciekających przed śmiercią z powodu wojny i głodu i będących na drodze do nadziei życia, Ewangelia wzywa nas, byśmy byli bliźnimi najmniejszych i opuszczonych. Aby dać im konkretną nadzieję. Nie wystarczy powiedzieć: „Odwagi, cierpliwości…!”. Nadzieja jest przebojowa, ze śmiałością tych, którzy zmierzają do bezpiecznego celu.
(…) apeluję do parafii, wspólnot zakonnych, klasztorów i sanktuariów całej Europy, aby wyrazić konkretność Ewangelii i przyjąć rodzinę uchodźców (…) Każda parafia, każda wspólnota zakonna, każdy klasztor i każde sanktuarium Europy niech ugości jedną rodzinę, zaczynając od mojej diecezji rzymskiej.
Zwracam się do moich braci biskupów Europy, prawdziwych pasterzy, aby ich diecezje wsparły ten apel, pamiętając, że miłosierdzie to drugie imię miłości: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).
Podczas modlitwy Anioł Pański
6 IX 2015