Dobrze, że ksiądz przyszedł. Spotkanie 24.

Był piękny lipcowy dzień. W gronie przyjaciół przemierzałem szlaki Sudetów. Właśnie zdobyliśmy szczyt Góry Iglicznej, nawiedzając znajdujące się tam sanktuarium Matki Bożej Śnieżnej. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w drogę powrotną do Międzygórza. Aby uatrakcyjnić naszą wędrówkę, postanowiliśmy schodzić innym szlakiem. Humory dopisywały i było nam bardzo wesoło. Po około dwudziestominutowym marszu uświadomiliśmy sobie, że idziemy w niewłaściwym kierunku…

Dobrze, że ksiądz przyszedł. Spotkanie 31.

Skończyły się już wakacje. Wracamy do zwykłych zajęć. Wielu młodych ludzi przeżywa z tego powodu frustrację. Niechętnie podejmują wysiłek zgłębiania wiedzy, często dlatego, że nie mają perspektywy znalezienia pracy w wymarzonym zawodzie. Jednak podjęcie trudu intelektualnej formacji ma ogromne znaczenie w kontekście całego życia człowieka. Wpływa mianowicie na kształtowanie się naszej osobowości, sprzyja rozwijaniu horyzontów...

Dobrze, że ksiądz przyszedł. Spotkanie 30.

Gabrysia przeżywała takie same problemy jak większość nastolatek. Z tego powodu była sfrustrowana i łatwo wpadała w rozdrażnienie. Nie potrafiła zaakceptować samej siebie, choć bliskie osoby starały się jej w tym pomóc. Czuła się nieszczęśliwa, a swym zachowaniem raniła tych, dla których rysy jej twarzy nie miały większego znaczenia, bo darzyli ją sympatią i miłością. Wiele dziewcząt, a niekiedy także i chłopców, chyba jednak...

Dobrze, że ksiądz przyszedł. Spotkanie 29.

Gdy rozmawiamy ze znajomymi lub przygodnie spotykanymi ludźmi, doświadczamy powszechnego narzekania. Jednym brakuje pieniędzy, drugim zdrowia, a z kolei inni, mając wszelkie dobra materialne, przeżywają kryzys miłości małżeńskiej. To niekiedy odbiera nam radość życia. Braku zadowolenia nie można jednak tłumaczyć tylko wspomnianymi przeciwnościami. Musi tu rodzić się pytanie o najgłębszą przyczynę tego stanu rzeczy. Tak bowiem się...

Dobrze, że ksiądz przyszedł. Spotkanie 28.

W wędrówce przez życie każdy człowiek podąża własną drogą, którą wyznaczył mu Bóg. Jednak jej kierunek jest wspólny dla wszystkich i zwrócony ku Niebu. To właśnie tam – na spotkanie z Bogiem, chce nas prowadzić Kościół katolicki. Wielu twierdzi jednak, że do Boga dojdą sami i że Kościół nie jest im do tego potrzebny. Tymczasem wspólnota wierzących, złączona z Chrystusem, jest wspaniałym oparciem dla zdążających do Nieba, a „zmysł...

Dobrze, że ksiądz przyszedł. Spotkanie 27.

Dwudziesta piąta rocznica wyboru Jana Pawła II na Stolicę Piotrową skłania do różnorodnych refleksji nad tym, jak bogaty to pontyfikat. Na ogół wszyscy są zgodni w swych opiniach, że obecny Ojciec Święty, przez styl sprawowanej posługi, zdołał wypracować sobie ogromny autorytet moralny nawet wśród wyznawców innych religii, a także niewierzących. Nic więc dziwnego, że tam, dokąd udaje się w swych licznych podróżach, zawsze przyciąga...

Dobrze, że ksiądz przyszedł. Spotkanie 26.

Nadeszły wreszcie upragnione przez wszystkich wakacje. Wolny od zwykłych zajęć czas poświęcamy na zasłużony wypoczynek: w górach, nad morzem, u przyjaciół lub rodziny. Po całorocznym trudzie pracy czy nauki niejeden z nas pragnie poleniuchować i zapomnieć o wszystkim, czym wypełniony był każdy zwyczajny dzień. Poniekąd jest to potrzebne dla naszego zdrowia. Są jednak sprawy, o których zapomnieć nie wolno – od nich urlopu być nie może....

Dobrze, że ksiądz przyszedł. Spotkanie 25.

Zimny peron dworca kolejowego wypełniony był sporą gromadą podróżnych oczekujących na opóźniony pociąg. Gdy wreszcie nadjechał, wszyscy stłoczyli się przy drzwiach wagonów, aby jak najszybciej znaleźć się w środku. Pasażerowie wygodnie usadowili się w przedziale. Pociąg ruszył. Ten i ów uczynił znak krzyża. Niemal w tym samym momencie z korytarza doszedł płacz jakiejś kobiety. Nietrudno było się zorientować, że przy wsiadaniu do...

Dobrze, że ksiądz przyszedł. Spotkanie 23.

Siadając do wigilijnego stołu, w geście pojednania łamiemy się opłatkiem, wypowiadając życzenia. Wobec Tajemnicy Bożego Narodzenia stajemy się jacyś inni, odmienieni, lepsi. Ta odmiana trwa zazwyczaj krótko i znów wracamy do starych schematów zachowań. A wtedy drugi człowiek liczy się o tyle, o ile jest źródłem korzyści. Takie refleksje nasunęły mi się, gdy uczestniczyłem w tragicznym zdarzeniu na jednej z krakowskich ulic. Kiedy...

Dobrze, że ksiądz przyszedł. Spotkanie 22.

W listopadowe szare dni nasze nastroje nie zawsze są dobre. Jesienna aura często wpływa niekorzystnie na nasze relacje z innymi ludźmi, ujawniając zniecierpliwienie czy rozdrażnienie we wzajemnych kontaktach. Szukamy wtedy samotności, pragnąc „świętego spokoju”. Paradoksalnie jednak bycie z innymi i dodatkowy wysiłek poświęcenia im naszego czasu może okazać się dla nas błogosławiony. Doświadczyły tego dwie nauczycielki, które wybrały...