Pozwólcie obojgu róść razem
Lip19

Pozwólcie obojgu róść razem

W poczwórnym obrazie losów sianego przez siewcę ziarna ewangelista przedstawia cztery postawy słuchaczy wobec Słowa. Rozpoczynając czytanie czy też słuchanie Bożego słowa, warto pytać, który z czterech obrazów najlepiej oddaje naszą sytuację. Warto również prosić Boga, byśmy byli ziemią żyzną, która wyda plon trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny lub stokrotny.

Franciszkański pasjonat na deskorolce
Lip17

Franciszkański pasjonat na deskorolce

O głos powołania trzeba się troszczyć, bo można go bardzo szybko zatracić. Dowodem może być liczba rozwodów lub odejść ze stanu kapłańskiego. Musimy pamiętać, że Zły też nie stoi bezczynnie i podsyła pokusy, żeby nasze powołanie wystawić na próbę.

Wezwani na wyżyny
Lip12

Wezwani na wyżyny

O powołaniu w ścisłym sensie mówimy w odniesieniu do kapłaństwa: Jezus powoływał apostołów, uczniów – aby głosili Jego orędzie, przybliżali ludzi do zbawienia. Jednakże w szerszym sensie możemy powiedzieć, że są wartości, postawy, cele, do których Pan powołuje każdego człowieka, bez względu na jego powołanie szczególne – do kapłaństwa, do małżeństwa, życia zakonnego czy samotnego.

Ku małżeństwu
Lip10

Ku małżeństwu

Bóg powołuje do świętości. Świętość to nic innego, jak życie miłością. Tylko tyle i aż tyle. Do miłości jesteśmy powołani wszyscy, bez wyjątku. W dorosłości realizujemy ją poprzez wybór konkretnego życiowego powołania. Każde powołanie jest piękne, dobre i uświęcone przez Boga.

Wezwani jesteśmy do miłości
Lip05

Wezwani jesteśmy do miłości

U podstaw każdego powołania chrześcijańskiego jest to zasadnicze poruszenie doświadczenia wiary: wierzyć to znaczy porzucić samego siebie, porzucić wygodę i bezkompromisowość swego „ja”, aby skoncentrować nasze życie na Jezusie Chrystusie; jak Abraham porzucić swoją ziemię, wyruszając z ufnością, wiedząc, że Bóg wskaże drogę do nowej ziemi. Tego „wyjścia” nie należy rozumieć jako pogardę dla własnego życia, swoich uczuć, własnego człowieczeństwa.

Powołani do szczęścia
Lip03

Powołani do szczęścia

Często ludzie, którzy nie żyją w związkach, choć tego pragną, myślą, że są skazani na samotność do końca życia. Są sfrustrowani i niekiedy zgorzkniali, bo nie potrafią sobie poradzić z taką perspektywą. Nikt chyba nie chce spędzić życia sam. Każdy potrzebuje oprócz miłości Bożej także i miłości drugiego człowieka. Nie warto więc traktować swojej samotności jak wyroku!

Wynagradzanie wobec obojętności i samotności
Cze28

Wynagradzanie wobec obojętności i samotności

W jednym z objawień w Paray-le-Monial Pan Jezus skarżył się św. Małgorzacie Marii Alacoque na samotność, wzgardę i niewdzięczność, której doświadcza od dusz szczególnie wybranych. Zachęcał ją wówczas do wynagradzania i miłości wobec powszechnego opuszczenia i wzgardy. Obojętność przeżywana jako postawa serca zwykle podyktowana jest brakiem miłości i współczucia, natomiast samotność rodzi się z braku zrozumienia, z bólu i niepewności.

Odczytać Boże marzenia
Cze26

Odczytać Boże marzenia

Gdy na świat przychodzi dziecko, jego rodzice robią wszystko, aby było szczęśliwe i marzą o jego świetlanej przyszłości. Czy Pan Bóg ma też swoje marzenia w stosunku do nas? Ksiądz Jacek Szczygieł odpowiada na to pytanie pozytywnie: Boże marzenie dotyczące człowieka powstaje w Sercu Ojca, zanim ten człowiek się narodzi. To marzenie określamy zwykle mianem powołania: do kapłaństwa, życia zakonnego, ale też małżeńskiego czy samotnego.