Klucze do zdrowia duchowego
Sie24

Klucze do zdrowia duchowego

Zaniedbane życie duchowe nieuchronnie prowadzi do katastrofy. Nawet jeśli przez dłuższy czas wydaje nam się, że żyjemy normalnie, że nic złego się nie dzieje, to wnętrze, o które się nie troszczymy, wcześniej czy później da o sobie znać. Czasem przy okazji tragicznych wydarzeń, a czasem tak po prostu, kiedy poczujemy w sobie i wokół siebie pustkę.

Bezdomny Jezus w Watykanie
Sie22

Bezdomny Jezus w Watykanie

Troska papieża o bezdomnych Rzymu przysparza mu chyba więcej przeciwników niż sympatyków. Oskarżany jest o populizm. Przedstawia mu się całą serię pilniejszych potrzeb, którym trzeba stawić czoło w walce z ubóstwem w Wiecznym Mieście niż łaźnie dla bezdomnych, zorganizowanie dla nich wycieczki do Kaplicy Sykstyńskiej, wyprawy do cyrku czy wyjazdu do Turynu, by mogli pomodlić się przed Całunem.

Morderstwo bezbronnego
Sie17

Morderstwo bezbronnego

Działania aborcyjne należy odróżnić od działań antykoncepcyjnych. Te drugie mają na celu niedopuszczenie do połączenia się komórek rozrodczych, czyli do poczęcia się nowego człowieka. Aborcja natomiast jest już mordowaniem niewinnego stworzenia. Jest to czyn wysoce niemoralny. Jest on pogwałceniem podstawowego prawa człowieka – prawa do życia.

Szlachetna pomoc
Sie15

Szlachetna pomoc

Marzenia się rodzą ze środka człowieka i potem są konfrontowane z przeciwnościami losu. Są ludzie, którzy ciągle sobie wyobrażają, jak mogłoby być dobrze, ale nigdy nie realizują swoich marzeń, nic nie osiągają, bo świat zewnętrzny im mówi, że to jest za trudne. Fakt, że Szlachetna Paczka dzisiaj działa na tak szeroką skalę jest normalny, ale przed laty wszystko pokazywało, że jest to niemożliwe.

DajMY Czadu!
Sie10

DajMY Czadu!

Podobnie jak w wielu innych krajach misyjnych żywotność Kościoła, formacja wiernych, wiedza katechizmowa i liturgiczna zależą w bardzo dużej mierze od katechistów. Nie inaczej jest w Czadzie, w „naszej” sercańskiej parafii, gdzie odległości pomiędzy wioskami są bardzo duże. Na terenie całej prefektury Batchoro mieszka aż 100 tys. ludzi. Czyli teoretycznie na jednego kapłana przypada 25 tys. parafian…

Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają
Sie08

Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają

Popatrzcie na ptaki, na kwiaty.
Jeśli o nie tak się troszczy Ojciec,
to przecież ważniejsi jesteście
niż stado wróbli.

Ze względu na Chrystusa
Sie03

Ze względu na Chrystusa

Tak jak mówiłem, Drabina Jakubowa to przede wszystkim rekolekcje. Mogę powiedzieć, że dla wielu stają się one sposobem na życie. Są wolontariusze, dla których jeden turnus to za mało, zostają na drugi. Tu się doświadcza niesamowitej łaski i miłości, nikt nie wyjeżdża stąd obojętny. Brańszczyk można albo pokochać, albo już tu nigdy nie wrócić. Jeśli jednak pokochasz, to będziesz tu wracać już stale.

Miłosierdzie, czyli czego możemy spodziewać się po człowieku
Sie01

Miłosierdzie, czyli czego możemy spodziewać się po człowieku

Miłosierdzie było ostatnim słowem wypowiedzianym przez zmarłego w marcu tego roku ks. Jana Kaczkowskiego. Z pewnością było jego ostatnią modlitwą skierowaną do Boga. Być może było również apelem do pozostających na ziemi. Miłosierdzie należy rzeczywiście do ostatnich słów człowieka. Umierający Chrystus również wzywał miłosierdzia nad krzyżującymi: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34).

Dzielić się chlebem i sercem
Lip27

Dzielić się chlebem i sercem

Dawanie jałmużny może się wydawać rzeczą prostą, ale musimy uważać, aby nie ogołocić tego gestu z wielkiej zawartej w nim treści. Termin „jałmużna” pochodzi bowiem z języka greckiego i oznacza właśnie „miłosierdzie”. Zatem jałmużna powinna nieść z sobą całe bogactwo miłosierdzia. A ponieważ miłosierdzie wyraża się na tysiące dróg i tysiące sposobów, to także jałmużna wyraża się na wiele sposobów, aby ulżyć trudnościom osób potrzebujących (…).

Czy może być coś dobrego w chrześcijaństwie?
Lip25

Czy może być coś dobrego w chrześcijaństwie?

„Co mi to da, że będę się modlił, czytał Pismo Święte i uczestniczył w liturgii?” – pytają często młodzi ludzie, sygnalizując, że nie zamierzają angażować się w przedsięwzięcia ich zdaniem nieopłacalne. Bardziej dojrzali i duchowo wyrobieni wierzący oburzają się na utylitarne podejście do życia i spraw wiary. Tymczasem jednak wątpliwości chyba nie są zupełnie bezzasadne, skoro nawet apostołowie nie byli od nich wolni.