Bóg (prawie) umarł
Zabawy na ulicach i plażach nierzadko kończą się tragicznie: rozbojami, pobiciami, morderstwami. Brak moralnego fundamentu, marginalizacja Boga, ekonomiczno-socjalne problemy sprawiają, że po zakończeniu upojnej imprezy Urugwajczycy popadają w depresję.