Zadbaj o siebie

 

W dbaniu o siebie niezbędna jest równowaga. Można siebie notorycznie zaniedbywać, można też zajmować się sobą w przesadny sposób. Z psychologicznego punkt widzenia obie te opcje nie są dla nas korzystne. Czym więc w istocie jest dbanie o siebie i jaką rolę powinno odgrywać w naszym codziennym życiu?

bierz i dawaj

Czasem wydaje nam się, że nie mamy czasu, by o siebie zadbać. Ogrom obowiązków, zaległe terminy, bliscy, którzy wciąż czegoś od nas potrzebują. Dajemy, dajemy, dajemy. Wciąż rozdajemy siebie, swój czas, swoje zaangażowanie, swój wysiłek. A gdzie w tym wszystkim jesteśmy my sami? Równowaga między dawaniem a braniem bywa trudna do osiągnięcia. Wciąż musimy o nią zabiegać. Jeżeli czujemy się wyeksploatowani niczym zużyty przedmiot, to znak, że gdzieś zatraciliśmy tak potrzebny złoty środek. Na szczęście można zadbać o siebie na różne sposoby i we wszystkich okolicznościach. Prawdziwa troska o samych siebie zaczyna się bowiem w naszych głowach. Wpierw musimy zrozumieć, jak kochać siebie i jak z tej miłości czerpać, by móc ofiarowywać siebie innym. Inaczej dopadnie nas frustracja, notoryczne zmęczenie, spadek formy oraz wewnętrzny żal. Sfrustrowani będziemy rozdawać frustrację. Niespełnieni będziemy zarażać niespełnieniem. Naszym bliskim zaserwujemy z poranną kawą kolejne pretensje. Czy będziemy ofiarowywać siebie, czy też raczej będziemy dawać resztki własnej obecności?

Dziś duży akcent stawiamy na samorozwój, ciągłe nabywanie nowych kompetencji. Człowiek z natury swej jest istotą stale rozwijającą się. Bezruch, stagnacja nie służą nam. Wciąż więc dążymy do ulepszania, zmiany. Chcemy więcej, lepiej, dalej. Potrzebujemy psychologicznej przestrzeni, by móc rozwinąć skrzydła. Ignorowanie własnych potrzeb zawsze zaprowadzi nas na manowce. Nie jesteśmy w stanie dać innym tego, czego sami nie mamy. Nasi bliscy nie zainspirują się naszymi niezrealizowanymi marzeniami. Potrzebujemy brać i to brać jak najwięcej. Czerpać mądrość, doświadczenie. Uczyć się życia, by móc to życie przekazywać dalej. Zadbajmy więc o nasze źródła, by nie wyschły. Z zachłannością czerpmy z naszego otoczenia to, co najlepsze. Wzbogacanie siebie to inwestycja w całą rodzinę. Jak nauczyć nasze dzieci szacunku do samych siebie? Jak sprawić, by były szczęśliwe? Pokażmy im, jak my siebie szanujemy. Wychowajmy je w przestrzeni naszego szczęścia.

żyj w zgodzie z sobą

W dbałości o siebie ważne jest całościowe spojrzenie na siebie i własne życie. Naszą osobę tworzy przecież ciało, psychika i dusza. Nasze życie to różne sfery wzajemnie przeplatające się, życiowe role, powołanie. Warto poświęcić swoją uwagę każdej z nich. Codziennie dbamy o własne ciała, często zaś zostawiamy nasze wewnętrzne rozterki i zmagania samym sobie. Nasze wnętrze jest motorem naszego działania. Osłabiona psychika to osłabione, pozbawione energii ciało. Nie można bezkarnie wyrzucić poza nawias uwagi jakiejś cząstki siebie. Ważne więc, by przyjrzeć się potrzebom własnego ciała, ale też temu, czego pragnie nasza psychika i do czego tęskni nasza dusza. Jeżeli ostatnio skupialiśmy się głównie na tym, co cielesne, warto rozbudzić swoją duchowość. Być może w tym celu trzeba w mentalnej podróży wrócić nam w miejsce, w którym ostatni raz nasze serce było przepełnione Bożą obecnością. Być może trzeba wspomnieniem powrócić do tych modlitw pełnych żarliwości i autentyczności. Przypomnieć sobie, ożywić emocje, podbudować motywację i wrócić na drogę rozwoju duchowego. Stanie w miejscu zabija w nas wiarę, sprawiając, że nasze serce staje się letnie.

Żyć w zgodzie z sobą to zafundować sobie luksusowe życie w prawdzie. Wyzbyć się udawania, pozdejmować maski, odetchnąć powiewem wolności. Dotrzeć do własnych emocji, zakopanych pragnień, zgodzić się na siebie. Zaakceptujmy więc to, co było, spójrzmy z nadzieją w przyszłość, ale przede wszystkim żyjmy autentycznie tu i teraz.

daj sobie czas

Jednym z najcenniejszych darów, jaki możemy ofiarować sobie i swoim bliskim jest czas. Brak czasu to zmora współczesnego świata. Czas ucieka nam przez palce, leci jak szalony, przemyka gdzieś obok nas. Jak go wykorzystujemy? Ważny jest czas zarezerwowany dla samych siebie, poświęcany temu, co ważne. Dla wierzących będzie to między innymi czas na modlitwę, rozważanie słowa Bożego. Istotne jest też wsłuchiwanie się w samego siebie, odczytywanie tego, co mają nam do powiedzenia nasze odczucia, myśli, emocje. Miejmy odwagę pobyć w swoim towarzystwie. Postarajmy się bardziej polubić siebie. Nie bójmy się tego, co jest w nas.

A czas dla bliskich? To między innymi budowanie relacji małżeńskiej. Wyjście tylko we dwoje? Małżeńska randka? Czemu nie, choć dla wielu pomysł ten wydaje się nie do zrealizowania w kontekście dzieci, obowiązków rodzinnych i pracy. Warto jednak mieć czas tylko dla współmałżonka. Taka inwestycja z pewnością zaprocentuje w naszym małżeństwie, ale z dużym prawdopodobieństwem także w małżeństwie naszych dzieci. Po czasie dla siebie i czasie spędzonym wspólnie z małżonkiem przychodzi czas poświęcony każdemu dziecku z osobna. Czas na tworzenie więzi, tych osobistych, intymnych, pełnych czułych spojrzeń. Każde dziecko potrzebuje mieć nas tylko dla siebie, na wyłączność. I w końcu pozostaje czas dla całej rodziny. Budowanie wspólnoty, wspólne wygłupy, ważne rozmowy, zwyczajne chwile. Czy potrafimy „marnować” czas w codziennym byciu z naszymi bliskimi?

Dbając o siebie, zatroszczmy się o to, co najważniejsze. Nie zaniedbujmy rzeczy ważnych na rzecz sztucznie wykreowanych potrzeb dzisiejszego świata. Zadbajmy o to, co prawdziwie przynosi szczęście. I pamiętajmy o tym, że dbanie o siebie zaczyna się w naszych głowach.

Aneta Pisarczyk

Author: Aneta Pisarczyk

Żona Jacka i mama rocznej Zosi. Wciąż od nowa nawracająca się chrześcijanka. Z zawodu i zamiłowania psycholog. Najważniejsze dla mnie to codzienne i wierne wypełnianie swojego powołania. Radość odnajduję w tym, co najprostsze i zarazem najpiękniejsze. Uwielbiam odkrywać dobro w samej sobie, moich bliskich, a także tych których spotykam na swojej zawodowej drodze. Uważam, że każdy z nas posiada w sobie niezwykłe bogactwo i potencjał. Moje bycie psychologiem rozumiem jako pomoc w wydobywaniu go na światło dzienne. Pasjonuje mnie psychologia relacji i bliskich związków. Od czasu urodzenia córki mocniej zainteresowałam się także rozwojem małego człowieka. Odpoczywam spędzając czas z moją rodziną i przyjaciółmi, najchętniej w towarzystwie natury oraz kubka dobrej kawy.

Share This Post On

Submit a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.