Jesteśmy jak rodzina
Była taka bieda, że aż trudno to opisać. Pamiętam, że na śniadanie w nowicjacie dostawało się kromkę chleba i łyżkę marmolady. Jedliśmy to, co przynosili nam ludzie.
Powinniśmy się cieszyć, że żyjemy w wolnej Polsce
Miłość do ojczyzny, która pchnęła młodych ludzi do służby, była trudna i wymagała od nich wielu poświęceń. Dla młodzieży i dzieci była to bardzo wymagająca decyzja, ryzykowali przecież własne życie dla dobra kraju.
Wyznania z przeszłości
Intrygujący jest świat ludzkich wspomnień. One są czymś, co czyni nas świadomymi siebie samych. Bez nich nie tylko nie mielibyśmy pamięci tego, skąd pochodzimy, co nas ukształtowało, jaka historia stoi za nami, ale również nie potrafilibyśmy śmiało patrzeć w przyszłość. To, jacy chcemy, powinniśmy być, ugruntowane jest przecież w tym, z czego wyrastamy.