Wiara i sława – nie do pogodzenia?
Ewangelizator ma zawsze uważać na jedno – nie powinien wiązać ludzi ze sobą, tylko z Panem Jezusem. Kardynał Tagle pięknie o tym pisze, odnosząc się do księży, żeby nie chcieli zastępować Jezusa.
O ludzkiej sławie
Życie jest sztuką, to znaczy jakimś tworzeniem własnego człowieczeństwa. Sztuką jest zarówno jego dramatyczna komedia, jak i tragedia. Będąc pewnym poetyckim rzemiosłem, wskazuje zawsze na twórcę, który jest artystą życia.
Uduchowieni celebryci
Popularność nie jest obca również osobom duchownym, to znaczy reprezentującym w jakimś sensie niecodzienne „wydanie” religijnego personelu określonej konfesji. Czy da się ją pogodzić z wiarą? Czy wiąże się ona z byciem dla kogoś autorytetem?