Otwarte dla każdego
Dla mnie, sercanina, sakramenty zawierają w sobie przede wszystkim zbawczą miłość Chrystusa, która zwycięża wszelkie przeszkody na swej drodze. Jak rzeka, której żadne tamy i zapory nie są w stanie ostatecznie zatrzymać.
Tak jak Chrystus kocha Kościół
Jak w świetle Biblii budować związek, by nie zabrakło w nim miłości, dzięki której może on być trwały? Odpowiedź znajdujemy przede wszystkim w dwóch tekstach św. Pawła.
Namaszczeni Mocą z wysoka
Odnosząc się do Jezusa, zwykle mówimy o Nim „Jezus Chrystus”. Jednakże „Chrystus” nie jest nazwiskiem Jezusa. Określenie to tak dalece przylgnęło do Jezusa, że jest Jego drugim imieniem. Co ono właściwie znaczy? W jaki sposób określa samego Jezusa? Czy jako wierzący w Jezusa Chrystusa, mamy udział w tym imieniu, czy też jesteśmy „namaszczeni”?
Wynagradzanie wobec obojętności i samotności
W jednym z objawień w Paray-le-Monial Pan Jezus skarżył się św. Małgorzacie Marii Alacoque na samotność, wzgardę i niewdzięczność, której doświadcza od dusz szczególnie wybranych. Zachęcał ją wówczas do wynagradzania i miłości wobec powszechnego opuszczenia i wzgardy. Obojętność przeżywana jako postawa serca zwykle podyktowana jest brakiem miłości i współczucia, natomiast samotność rodzi się z braku zrozumienia, z bólu i niepewności.
Kiedy człowiek cierpi
Człowiek może w życiu wiele udawać. Często udaje, że wiele rozumie. W jakiś sposób może nawet udawać, że jest szczęśliwy bądź nieszczęśliwy. To „kreowanie” szczęścia lub nieszczęścia może stanowić dla niego wręcz źródło radości lub smutku. Człowiek może również symulować cierpienie. Każda gra, która ma na celu udawanie bólu, może też rodzić prawdziwy ból w nim oraz drugim człowieku.