Kościół, z którym mamy trzymać, jest domem dla wszystkich, nie tylko małą kaplicą, która może pomieścić małą grupkę wybranych osób. Nie powinniśmy zawężać łona Kościoła powszechnego do gniazda chroniącego naszą przeciętność. Kościół jest Matką. Kościół jest płodny i musi taki być. Kiedy dowiaduję się o negatywnym zachowaniu pasterzy Kościoła lub osób konsekrowanych, pierwsza rzecz, która przychodzi mi na myśl, to „stary kawaler” albo „stara panna”. Nie są oni ani ojcami, ani matkami. Nie są w stanie dać życia.
Dom św. Marty, wywiad dla „La Civiltà Cattolica”
19 VIII 2013
Widzę w sposób jasny, że rzeczą, której Kościół dzisiaj potrzebuje najbardziej, jest zdolność do leczenia ran i rozgrzewania serc wiernych. Kościół potrzebuje bliskości. Wyobrażam sobie Kościół jako szpital polowy po bitwie. Nie ma sensu pytać ciężko rannego, czy ma wysoki poziom cukru i cholesterolu! Trzeba leczyć jego rany. Potem możemy mówić o całej reszcie. Leczyć rany, leczyć rany… i trzeba to rozpocząć od podstaw.
Dom św. Marty, wywiad dla „La Civiltà Cattolica”
19 VIII 2013
Marzy mi się Kościół, Matka i Pasterka. Pasterze Kościoła powinni być miłosierni, brać odpowiedzialność za osoby, towarzysząc im jak dobry Samarytanin, który obmywa, namaszcza i podnosi swego bliźniego. To jest czysta Ewangelia. Bóg jest większy niż grzech. Reformy organizacyjne i strukturalne są drugorzędne, to znaczy: następują później. Pierwsza reforma powinna dotyczyć nastawienia. Głosiciele Ewangelii powinni być osobami zdolnymi do ogrzewania serc osób, do wchodzenia w ich noc, by móc z nimi rozmawiać, ale także, by wejść w ich noc, ciemność, nie zatracając samych siebie. Lud Boży chce pasterzy, a nie funkcjonariuszy lub urzędników państwowych.
Dom św. Marty, wywiad dla „La Civiltà Cattolica”
19 VIII 2013
Kościół nie może być sobą bez kobiety i jej roli. Kobieta dla Kościoła jest istotna. Maryja, kobieta, jest ważniejsza od biskupów. Mówię to, ponieważ nie należy mylić funkcji z godnością. Trzeba więc bardziej pogłębić rolę kobiety w Kościele. Trzeba pracować więcej, aby stworzyć głęboką teologię kobiety. Tylko wykonując tę pracę, będzie można lepiej zrozumieć funkcję kobiety w Kościele. Geniusz kobiecy jest konieczny w miejscach, w których podejmowane są ważne decyzje. Dzisiejsze wyzwanie jest właśnie takie: zastanowić się nad szczególnym miejscem kobiety, także tam, gdzie sprawowana jest władza w różnych sektorach Kościoła.
Dom św. Marty, wywiad dla „La Civiltà Cattolica”
19 VIII 2013
Ryzykiem w szukaniu i znajdowaniu Boga we wszystkich rzeczach jest pragnienie, by wyrazić zbyt wiele, by powiedzieć z pewnością i ludzką arogancją: „Bóg jest tutaj”. W takim przypadku znajdziemy jedynie boga na naszą miarę. Poprawnym podejściem jest to augustiańskie: szukanie Boga, aby Go znaleźć, i znalezienie, aby Go szukać zawsze.
Dom św. Marty, wywiad dla „La Civiltà Cattolica”
19 VIII 2013
Bóg jest pierwszy zawsze (…). A zatem Boga spotyka się w pielgrzymowaniu. W tym momencie ktoś mógłby powiedzieć, że to relatywizm. Czy rzeczywiście? Tak, jeśli jest to źle rozumiane jako rodzaj niewyraźnego panteizmu. Nie, jeśli jest rozumiane w sensie biblijnym, gdzie Bóg jest zawsze niespodzianką, a więc nigdy nie wiadomo, gdzie i jak Go spotkamy, to nie od nas zależy czas i miejsce spotkania z Nim. Trzeba więc rozeznać spotkanie. Dlatego rozeznanie jest rzeczą podstawową.
Dom św. Marty, wywiad dla „La Civiltà Cattolica”
19 VIII 2013