Między marzeniami a wizjami

Chrystus żyje. On jest naszą nadzieją, jest najpiękniejszą młodością tego świata. Wszystko, czego dotknie, staje się młode, staje się nowe, napełnia się życiem.

2 IV 2019

Chciałbym powiedzieć ludziom młodym: przepraszam, jeśli często was nie wysłuchaliśmy; jeśli zamiast otwierać dla was serce, napełnialiśmy wasze uszy.

28 X 2018

Dziadkowie są skarbem w rodzinie. Proszę, opiekujcie się nimi, kochajcie ich i pozwólcie im rozmawiać z dziećmi.

26 VII 2018

Mamy chronić osoby starsze, chore, nienarodzone: życie powinno być zawsze chronione i kochane od poczęcia aż do naturalnej śmierci.

7 VI 2018

Jesteś rodzicem, babcią lub dziadkiem? Bądź świętym, cierpliwie ucząc dzieci naśladowania Jezusa.

9 IV 2018

Wsłuchując się w aspiracje młodych, możemy zobaczyć przyszły świat i drogi, do których przejścia wezwany jest Kościół.

18 III 2018

Drodzy młodzi, nie bójcie się przyszłości! Śmiało marząc o tym co wielkie, zachowujcie żywą radość, znak młodego serca, które spotkało Pana.

7 IX 2017

Jakże potrzeba dziadków w życiu rodziny do przekazania dziedzictwa człowieczeństwa i wiary, niezbędnych dla każdego społeczeństwa!

26 VII 2017

Osoby starsze marzą, a ludzie młodzi mają wizje. W jaki sposób obie te rzeczy wzajemnie się dopełniają? Starsi mają marzenia utkane ze wspomnień, obrazów wielu rzeczy przeżytych, naznaczonych doświadczeniem i latami. Jeśli ludzie młodzi zakorzeniają się w marzeniach starszych, to udaje się im zobaczyć przyszłość, mogą mieć wizje, które otwierają im horyzont i ukazują nowe drogi. Ale jeśli starsi nie marzą, to młodzi nie mogą już wyraźnie widzieć horyzontu. (…)

Co możemy dać młodym my, starsi? „Możemy przypomnieć dzisiejszym młodym ludziom noszącym w sercu – pomieszane ze sobą – heroiczne ambicje i lęki, że życie bez miłości jest jałowe”. Co możemy im powiedzieć? „Możemy powiedzieć przelęknionym młodym ludziom, że są w stanie pokonać swój lęk dotyczący przyszłości”. Czego możemy ich nauczyć? „Możemy nauczyć tych młodych ludzi, czasami tak bardzo skoncentrowanych na sobie samych, że więcej jest radości w dawaniu aniżeli w braniu i że miłości nie pokazuje się tylko słowami, ale i czynami”.

Z posynodalnej adhortacji Christus vivit

25 III 2019

Kościół patrzy na osoby w podeszłym wieku z miłością, wdzięcznością i wielkim poważaniem. Są one istotną częścią wspólnoty chrześcijańskiej i społeczeństwa. (…)

W szczególności stanowią one korzenie i pamięć ludu. Jesteście obecnością ważną, ponieważ wasze doświadczenie stanowi cenny skarb, niezbędny, aby móc patrzeć w przyszłość z nadzieją i odpowiedzialnością. Wasza dojrzałość i mądrość, gromadzone na przestrzeni lat, mogą pomóc najmłodszym, wspierając ich na drodze rozwoju i otwierania się na przyszłość, w poszukiwaniu własnej drogi. Osoby starsze dają bowiem świadectwo, że nawet w najtrudniejszych próbach nie należy tracić nigdy ufności w Boga i w lepszą przyszłość. Są jak drzewa, które wciąż przynoszą owoce: nawet przytłoczone ciężarem lat, mogą wnieść swój oryginalny wkład w budowę społeczeństwa bogatego w wartości i w szerzenie kultury życia. (…)

W świecie takim jak dzisiejszy, w którym często idealizuje się siłę i wygląd zewnętrzny, waszą misją jest dawanie świadectwa o wartościach, które liczą się naprawdę i zostają na zawsze, ponieważ są wpisane w serce każdej istoty ludzkiej i zagwarantowane przez słowo Boże. Właśnie jako osoby będące w tzw. trzecim wieku wy, a właściwie my – bo ja też do nich należę – jesteśmy powołani do działania na rzecz rozwoju kultury życia, dając świadectwo, że każdy etap egzystencji jest darem Boga i ma swoje piękno i znaczenie, nawet jeśli towarzyszy im słabość. (…)

Ważne jest również budowanie więzi między pokoleniami. Przyszłość ludu wymaga spotkania młodych i starych: młodzi są żywotnością wędrującego ludu, a starsi umacniają tę żywotność pamięcią i mądrością. Rozmawiajcie ze swoimi wnukami, rozmawiajcie. Pozwólcie, by wam zadawali pytania. Są zupełnie inni niż wy, robią inne rzeczy, lubią inną muzykę…, ale potrzebują ludzi starszych, tego nieustannego dialogu. Również po to, by przekazać im mądrość.

Z przemówienia podczas audiencji dla członków włoskich organizacji seniorów

15 X 2016

Czym byłoby społeczeństwo, rodzina, grupa przyjaciół bez konfliktów i napięć? Wiecie czym? Cmentarzem. Ponieważ tylko tam, gdzie coś umarło, nie ma konfliktów i napięć. Tam, gdzie jest życie, tam też są konflikty i napięcia. Konflikty dają nam szansę wzrostu, rozwijają naszą odwagę. Młody człowiek powinien mieć cnotę odwagi. Nie jest dobrze, kiedy ktoś ma dwadzieścia lat i idzie na emeryturę. Kiedy wszystko jest u niego zabezpieczone, prowadzi spokojne życie i nie ma żadnych napięć. Proszę was, nie idźcie na emeryturę! (…)

Ale dziadkowie są «wielkimi zapomnianymi» naszych czasów, a przecież są oni pamięcią rodziny, narodu, pamięcią wiary, ponieważ ją nam przekazują. Dlatego zapytam was: Czy rozmawiacie ze swoimi dziadkami? – Tak! Czy pytacie się: Dziadku, babciu, jak to było? Jak to się robi? Jak ty to robiłeś? Pytajcie się dlatego, że dziadkowie są źródłem mądrości, ponieważ są pamięcią życia, wiary, konfliktów. Dziadkowie i babcie są wspaniali!

Podczas przemówienia do członków Eucharystycznego Ruchu Młodych

7 VII 2015

Młodzi, nie traćcie nadziei, by iść zawsze dalej! Starsi, nieście nadal mądrość życia! Starsi są jak dobre wino, kiedy się zestarzeje. Dobre wino! Jest w nich coś dobrego, co służy innym, co służy młodym. Młodzi i starzy razem! Młodzi mają siłę, a starsi mają pamięć i mądrość. Naród, który nie troszczy się o młodych, który zostawia ich bez pracy, bezrobotnych, który nie troszczy się o starszych, nie ma przyszłości. Rozumiecie? Nie ma przyszłości! I jeśli chcemy, by nasz lud miał przyszłość, musimy zadbać o młodych, szukając dla nich pracy, szukając dla nich dróg wyjścia z tego kryzysu, dając im wartości przez wychowanie. Musimy się troszczyć o starszych, bo to oni niosą z sobą mądrość życia.

Podczas spotkania z młodzieżą w Neapolu

21 III 2015

Papież Franciszek

Author: Papież Franciszek

Urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires. Z wykształcenia jest technikiem chemikiem. Do Towarzystwa Jezusowego (jezuitów) wstąpił 11 marca 1958 roku, a 13 grudnia 1969 roku przyjął święcenia kapłańskie. 13 marca 2015 roku został wybrany 266. biskupem Rzymu, jako pierwszy jezuita i Argentyńczyk. Również jako pierwszy przyjął imię Franciszek.

Share This Post On

Submit a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.