Kościół Matek

 

Jest styczeń 2014 roku. Biegnę na spotkanie z ks. Sławkiem Knopikiem SCJ, proboszczem sercańskiej parafii w Krakowie. Biegnę z pomysłem. Ten pomysł to Matecznik, czyli miejsce przy parafii dla mam z małymi dziećmi. Dotarłam. Siadamy. Ksiądz Sławek słucha z zaciekawieniem, a ja opowiadam. O tym, że jest taka potrzeba, że warto, że są dzieciaki, które przecież nie są objęte katechizacją. Mówię o tym, że są mamy, które potrzebują wyjść z domów, spotkać się, pogadać. Pada dużo pytań – począwszy od tego, czy damy radę, a skończywszy na tym, co jest nam potrzebne, aby takie spotkania ruszyły.

początki

Kiedy pojawiło się to pytanie, wiedziałam, że Matecznik znalazł swoje miejsce. Na siedzibę naszych spotkań wybraliśmy salkę parafialną – nowe, czyste pomieszczenie z aneksem kuchennym i stołami, przy których można usiąść, ale które też można złożyć i powiększyć przestrzeń do zabawy.

Ksiądz Sławek zdecydował, że spotkania Matecznika odbywać się będą w ostatnią środę miesiąca. Po wszystkich ustaleniach pozostał nam miesiąc na organizację. Zakupiliśmy potrzebne rzeczy: pudełka wypełnione zabawkami, książeczkami, przyborami do rysowania. Wszystko zostało zapięte na ostatni guzik i w końcu nadszedł 29 stycznia. O 15.30 miało rozpocząć się pierwsze spotkanie Matecznika. Pojawiło się pytanie, czy ktoś przyjdzie? Ostatnie minuty wydawały się nie mieć końca. Punktualnie jednak pojawiły się pierwsze mamy. Matecznik ruszył! Pierwsze spotkania były czasem poznawania się, choć stale dochodziły nowe mamy. Kolejne zaczęły mieć swój harmonogram. Każde spotkanie rozpoczynamy modlitwą prowadzoną przez ks. Sławka.

czas dla mam…

Później mamy zostają w swoim kobiecym gronie. Parzą kawę i spędzają wspólnie czas. Każde spotkanie ma swój wiodący temat, który przygotowuje konkretna mama. Przez pierwsza godzinę zajmujemy się nim. Tematy są różnorodne, rozmawiamy o zdrowym odżywianiu, ale też o tym, jak nosić dziecko w chuście. W tym czasie maluchy mogą zająć się zabawą pod okiem czujnej cioci.

… i dla dzieci

Mamy maluszki, które leżą w wózeczkach – one zdecydowanie są najspokojniejsze. Większe maluchy raczkują bądź siedzą u cioci na kolanach, albo leżą na dywaniku przejęte zabawą. Są też i większe dzieci: 2-, 3- i 4-latki, które układają klocki, rysują. Czasem przychodzi starsze rodzeństwo naszych maluchów – wtedy mamy cały przekrój wiekowy. Nasze dzieciaki tak bardzo przyzwyczaiły się do siebie, że z niecierpliwością wyczekują kolejnych spotkań. Ponieważ mamy chciały spotykać się częściej, teraz spotkania odbywają się dwa razy w miesiącu.

już minął rok…

W Mateczniku jest czas na sprawy Boże i drobiazgi codzienności. Tak ważne jest, aby kobiety, które zajmują się dziećmi w domu, miały szansę spotkać się, pomodlić z innymi mamami. Matecznik jest odpowiedzią na takie potrzeby.

28 stycznia 2015 roku obchodziliśmy pierwsze urodziny. W tym czasie przyszło na świat kilkoro maluszków, stali bywalcy podrośli. Mamy poznały się i zaprzyjaźniły. Również miejsce Matecznika jest szczególne – patrzy na nas Matka Boska Płaszowska, nasza Mama. Patrzy na nas i troszczy się o nas. Przecież Ona doskonale wie, jak kochać i kocha, jak nikt na świecie.

 

Avatar

Author: Ewelina Zamojska

Share This Post On

Submit a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.