Dom macierzysty księży sercanów przy ul. Saskiej 2C w Krakowie to dom bliski każdemu sercaninowi w Polsce. W 1928 roku Kraków-Płaszów stał się bowiem pierwszym miejscem w Polsce, w którym osiedlili się księża sercanie.
mury pną się do góry
Po wielu latach narodowej niewoli wszystko wymagało odbudowy. Łatwo można sobie wyobrazić, że był to czas niezwykle trudny. Naród był udręczony wyzyskiem w czasach zaborów, doświadczony wojną, obciążony pracą ponad siły oraz biedą, co nie sprzyjało tworzeniu nowych obiektów, w tym kościelnych. Potrzeba bliskości Boga okazała się jednak silniejsza niż ludzkie kalkulacje. Pod koniec lat 20. XX wieku rozpoczęto budowę klasztoru i kaplicy Niższego Seminarium Duchownego oraz zaplanowano budowę kościoła parafialnego. Niestety kolejna wojna zniweczyła te plany.
W 1931 roku zakończono i poświęcono klasztor i kaplicę, które powstały dzięki ogromnej wierze, modlitwie, umiejętnościom organizacyjnym i misyjno-kaznodziejskiej pracy pierwszych księży tworzących naszą prowincję. Nieoceniony wkład duchowy i materialny mieli także mieszkańcy Płaszowa oraz sercańscy dobroczyńcy.
Lata 60. XX wieku wpisały się na długie dziesięciolecia w historię domu macierzystego. Ówczesne władze państwowe zabrały część domu zakonnego i przeznaczyły go na placówkę wychowawczą dla upośledzonych dzieci. Stan ten trwał do 1992 roku, kiedy ostatecznie cały budynek klasztoru wrócił pod zarząd księży sercanów i stał się miejscem dla schorowanych współbraci, którzy wracali z nadwątlonym zdrowiem z misji zagranicznych lub z racji wieku potrzebowali spokoju i właściwej opieki medycznej.
Wraz z upływem lat dojrzewała decyzja o gruntownym remoncie budynku, który uległ dewastacji. Decyzja trudna z przyczyn logistycznych, ale i materialnych. W 2009 roku, po latach namysłu i wytężonej pracy wielu naszych współbraci we wszystkich wspólnotach polskiej prowincji, rozpoczęto remont. Trwał on do grudnia 2012 roku. Zarówno przed rozpoczęciem prac, jak i w trakcie ich trwania prowadzono ożywioną dyskusję nad przyszłym kształtem remontowanego domu.
(nie)zwykły dom
Patrząc po ludzku, miejsce jak wiele innych. Patrząc oczyma wiary, miejsce niezwykłe. Ktoś zapyta: „Gdzie ta niezwykłość i wyjątkowość?”. Choćby w obecności łaskami słynącego wizerunku Matki Bożej Błogosławionego Macierzyństwa. Klasztor zrodził się z miłości do Boga i człowieka – to był motyw działania budowniczych. Nawet w czasach, kiedy władze odebrały zakonowi znaczną część budynku, jego mury nadal służyły człowiekowi choremu, szczególnie umiłowanemu przez Boga. A wszystko to pod bacznym okiem Pani Płaszowa.
Dziś dom przyjął oficjalną nazwę Domus Mater, co tłumaczy się jako dom u Matki. Dom to nie tylko budynek, w którym można się zatrzymać, przespać. Dom to miejsce, gdzie człowiek czuje się dobrze, chce tam przebywać i chętnie do niego wraca. Dom to poczucie bezpieczeństwa. To zakątek, w którym można spotkać drugiego człowieka i na niego liczyć. Dom to też miejsce uczenia się miłości do Boga, siebie i bliźniego, gdzie dochodzi do wymiany myśli, konfrontacji. Dom to rodzina.
umocnić rodzinę
Idea tego miejsca wyrosła z dostrzeganego przez nas kryzysu rodziny, na którą wpływ mają przeróżne negatywne zjawiska społeczno-obyczajowe. Aktualnie trwa szeroko zakrojona kampania na rzecz nowej definicji małżeństwa i rodziny. Rodzi się zatem wielka potrzeba walki o ich przyszły kształt. Banałem wydaje się stwierdzenie, że rodzina jest „podstawową komórką społeczną”, w której wszystko się zaczyna i która ma zasadniczy wpływ zarówno na rozwój człowieka, jak i późniejszy kształt jego relacji z innymi ludźmi, a co za tym idzie – na jakość życia społecznego. Jednak ta banalna myśl kryje w sobie fundamentalną prawdę. Środowisko, w jakim każdy z nas wzrasta, wywiera zasadniczy wpływ na przebieg naszego życia. Dlatego w domu u Matki znalazło miejsce Centrum Zdrowia Rodziny.
każdemu według potrzeb
Chcemy zacząć od narzeczonych, którzy przygotowują się do tego, by budować dobre małżeństwo i dobrą rodzinę. Swoistym paradoksem jest to, że do roli zawodowej przygotowujemy się często wiele lat, natomiast do bycia małżonkiem i rodzicem w ogóle, wychodząc z założenia, że to takie oczywiste. A potem jesteśmy zaskoczeni, kiedy stajemy w małżeństwie wobec konfliktów, trudnych emocji, kłopotów z komunikowaniem się czy wybaczaniem. Dlatego warto zacząć od dobrego przygotowania, np. warsztatów komunikacji, z zakresu metod planowania rodziny czy też indywidualnych spotkań w ramach poradni przedmałżeńskiej.
Małżonków, którzy doświadczają już blasków i cieni wspólnego życia, zapraszamy na spotkania z psychologiem lub doradcą życia rodzinnego, a także na warsztaty dla tych, którzy stoją wobec sytuacji konfliktowej czy kryzysowej. W Domus Mater chcemy łączyć pomoc na poziomie psychologicznym z pomocą na poziomie duchowym, gdyż te dwie rzeczywistości ze sobą współgrają i współpracują.
Szczególne miejsce w naszym centrum zajmują kwestie związane z płodnością. W płaszowskim sanktuarium z łaskami słynącym obrazem Matki Bożej od wielu lat znajdują pomoc i rozwiązanie swoich problemów małżonkowie cierpiący z powodu niepłodności. Dlatego też uruchamiamy tutaj poradnię wspomagającą leczenie metodą NaProTECHNOLOGY. Od ponad czterech lat w Polsce podejście to rozwija się i przynosi owoce w postaci szczęśliwych rodzin. Chcemy towarzyszyć małżonkom i rodzicom w różnych momentach ich życia, dlatego oferujemy naukę metod rozpoznawania płodności oraz poradnictwo i warsztaty dotyczące karmienia piersią. Także rodzice borykający się z kłopotami wychowawczymi mogą u nas znaleźć pomoc i wsparcie w postaci porad psychologicznych i warsztatów rozwijających umiejętności wychowawcze.
Ponadto w Domus Mater mamy do dyspozycji pielgrzymów część noclegową (33 komfortowe dwuosobowe pokoje) oraz sale konferencyjne (duża do 120 osób i mała do 30 osób). Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych, wierząc, że najlepsza z matek będzie czuwać nad naszą pracą.
