audycja: Camino de Santiago
Do Santiago de Compostela, jak wielu, udał się pieszo. Wędrówkę jednak rozpoczął od progu własnego domu w Rybniku. Wędrował 110 dni, przebył kilka tysięcy kilometrów i postawił kilka milionów kroków.
Idę, by odnaleźć siebie…
Pielgrzymowanie to również trud: odciski, bąble, zmęczenie. Zatem jaki jest jego sens? Niektórzy stwierdzą, że idą poznać ciekawych ludzi. Ale czy to jest najważniejsze? W grupie szóstej pielgrzymki radomskiej, w sercańskim klimacie, możemy odkryć to, czego w codziennym chaosie nie dostrzegamy, omijamy, a może i nie chcemy zwrócić na to uwagi.
Dom na Górze Radości
Albergue to rodzaj schroniska przeznaczonego dla pielgrzymów podążających drogami św. Jakuba. Szereg szlaków prowadzących do katedry w Santiago de Compostela, gdzie znajduje się grób św. Jakuba Większego Apostoła, to obok Rzymu i Jerozolimy największa i najbardziej popularna trasa pielgrzymkowa.
Serce Jezusa, cnót wszelkich bezdenna głębino
Moje spowiedzi mają sens,
gdy po każdej chcę być lepszy.
Bóg pomoże!
Wystarczy nam Jego łaski.
Camino – trudności są drogą
Jak wygląda przeciętny dzień na camino? Zawsze tak samo. No prawie zawsze: w niedziele sklepy spożywcze są zawsze zamknięte… Albergue można opuścić od godziny 6.00, raczej nie wcześniej, by nie budzić śpiochów. Nam jako jednym z pierwszych rano udaje się wyjść nie więcej niż trzy razy. Trzeba jednak opuścić nocleg przed godziną 8.00, takie przynajmniej panują zasady w galicyjskich państwowych schroniskach.
Profesor, teolog… przede wszystkim ojciec!
Moja osobista współpraca ze śp. kard. Stanisławem Nagim rozpoczęła się w latach 60., kiedy był profesorem na KUL-u. Polegała ona wtedy na przepisywaniu jego artykułów wysyłanych do druku. Przepisywałam oczywiście na maszynie, często wielokrotnie, poprawiał bowiem – jak wszyscy wiedzą – bez końca.
Moc pielgrzymowania
Ojciec Dehon nie dzielił miejsc swoich pielgrzymek ze względu na sławę, wielkość czy liczbę odwiedzających je ludzi. Dla niego ważna była okazja do modlitwy, osobistego uświęcenia się i oddania Bogu czci i chwały. Dlatego w swoich zapiskach z jednakową pasją opisywał nieznane nikomu sanktuaria oraz wielkie i sławne na cały świat miejsca święte.
Przypowieść dla ludzi będących w drodze
Począwszy od dziewiątego rozdziału Ewangelii św. Łukasza, Jezus znajduje się w drodze do Jerozolimy: „Gdy dopełniały się dni Jego wzięcia [z tego świata], postanowił udać się do Jeruzalem” (9,51). Właśnie będąc „w drodze”, wypowie On jedną z najbardziej znanych przypowieści ewangelicznych: Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie – przypowieść dla ludzi będących w drodze.
Miłości nie można zatrzymać
Niesamowite jest to, że także Chrystus wpisuje się w ludzkie doświadczenie drogi. Jego nauczanie odbywa się w drodze. Nie ma On miejsca, gdzie mógłby głowę skłonić. Nigdzie nie pozostaje dłużej, niż rzeczywiście potrzeba. Ze swoim świadectwem miłości, na które składa się słowo i znak, przemierza palestyńską ziemię, bo w różnych miejscach znajdują się ludzie, którzy potrzebują impulsu do drogi.
Pielgrzymowanie ku niebu
Chrześcijanin, który zamyka się w sobie, który ukrywa to wszystko, czym obdarzył go Pan, nie jest chrześcijaninem. Nie dziękuje Bogu za wszystko, co od Niego otrzymał. (…) Na placu św. Piotra, jak zauważyłem, jest dziś wielu młodych. Czy to prawda? Jest was wielu? Gdzie jesteście? Pytam was, będących na początku drogi życiowej: Czy myśleliście o talentach, jakimi obdarzył was Pan?